W dniu dzisiejszym przed godziną 18:00 na drodze krajowej S86 w kierunku Katowic uległ spaleniu samochód osobowy. Zdarzenie miało miejsce tuż za wiaduktem na przeciwko sklepu Real. Prawdopodobnie w wypadku śmierć poniosła jedna osoba.

——————————————————————————————–

Informacja z portalu: PolskaLokalna.pl Śląskie

W środę wieczorem przywrócono ruch na jednej z głównych arterii aglomeracji katowickiej, łączącej Sosnowiec z Katowicami ekspresowej trasie S-86. Wieczorem w Sosnowcu spłonął tam samochód osobowy; kierowca zginął.

Jak poinformował Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji, ruch w miejscu tego zdarzenia odbywa się już płynnie.

W pożarze zginął kierowca fiata mirafiori, najprawdopodobniej 49- letni mieszkaniec Będzina. Jak ustaliła dotąd policja, mężczyzna jeżdżący właśnie takim autem kilkadziesiąt minut wcześniej zaatakował przed jednym z będzińskich barów żonę, z którą pozostawał w separacji.

Według Moniki Francikowskiej z będzińskiej policji, po południu do tamtejszego dyżurnego napłynęło zgłoszenie o rannej 50-letniej kobiecie. Poszkodowana, pracownica baru, razem z właścicielką otwierała lokal, kiedy miał nadjechać jej mąż, siekierą zadać jej cios w okolice szyi, po czym szybko odjechać.

Obrażenia kobiety nie zagrażają jej życiu, po opatrzeniu i badaniach prawdopodobnie pozostanie w szpitalu na obserwacji. Wkrótce po tym, jak policjanci rozpoczęli poszukiwania napastnika, napłynęła do nich informacja o pożarze fiata mirafiori w Sosnowcu.

Według Francikowskiej, nie ma jeszcze zupełnej pewności, czy osoba, która spłonęła w fiacie to mąż zaatakowanej kobiety, pozwolą to ustalić dopiero specjalistyczne badania. Policyjni śledczy spróbują ustalić też powód zapalenia się samochodu.

——————————————————————————————–

Informacja z portalu: Gazeta.pl

Kierowcy, którzy środowego popołudnia utknęli w gigantycznym korku między Katowicami a Sosnowcem, pewnie nie podejrzewali, do jakiego dramatycznego wydarzenia tam doszło.
Około godz. 18 pod wiaduktem na wysokości hipermarketu Real i salonu Mercedesa płonął samochód osobowy, a w środku szamotał się jakiś człowiek. Gdy na miejsce przyjechali strażacy, mężczyzna już nie żył. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że przed pożarem nie zdarzył się wypadek i najprawdopodobniej doszło do samozapłonu.

Pożar spowodował znaczne utrudnienia w ruchu, na kilka godzin całkowicie zablokowana została jezdnia w kierunku Katowic. Mimo wyznaczonych objazdów tworzyły się wielokilometrowe korki sięgające aż Siewierza. Nad wyjaśnieniem przyczyn pożaru pracują policjanci z Sosnowca i Będzina. Na razie wiadomo tylko, że ofiarą pożaru jest 49-letni mieszkaniec Sosnowca. Zaledwie kilkanaście minut przed śmiercią zaatakował w Będzinie swoją żonę. Gdy otwierała lokal gastronomiczny na os. Zamkowe, rzucił się na nią z siekierą, a potem odjechał. Świadkiem całego zajścia była właścicielka lokalu. Ranna kobieta została odwieziona do szpitala, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

– Małżeństwo było w separacji, nie mieszkali razem. Bierzemy pod uwagę motyw zazdrości – mówi nadkomisarz Monika Francikowska z będzińskiej policji.


2008-03-19-018.jpg

Dodaj komentarz