Fantastyczne widowisko obejrzeli kibice, którzy wybrali się na ostatnie spotkanie Płomienia w II fazie rozgrywek. Sosnowiczanie wygrali 3:0 i z kompletem zwycięstw wygrali grupę.

Przed tym spotkaniem wiadomo było, że rywale postawią poprzeczkę wysoko, ponieważ walczyli o awans z drugiego miejsca. Musieli urwać naszemu zespołowi dwa sety lub liczyć na porażkę Politechniki w meczu z Mikołowem. Płomień wyszedł na boisko w swoim najmocniejszym składzie. Trener Dariusz Sobieraj dał tym samym znak, że podchodzi do tego spotkania jak do każdego innego. Drużyna zagrała bardzo dobrą partię i zasłużenie wygrała do 16.

W drugim secie przy wyniku 23:18 wkradł się niepotrzebny chaos w szeregi naszego zespołu, co spowodowało, że rywale doprowadzili do wyniku 23:22 i zrobiło się „gorąco”. Trener Sobieraj nie tylko poprosił o przerwę, ale także zmienił Bartosza Chrzanowskiego za którego pojawił się Krzysztof Janko. Po przerwie prawdziwą „bombę” z prawego skrzydła posłał Bartłomiej Soroka i sosnowiczanie mieli piłkę setową, którą bez problemu wykorzystali już przy pierwszej okazji.

Trzecią partię udanie rozpoczęli goście, którzy do zdobytych 10 punktów prowadzili kilka razy. Wydawało się, że ekipa z Borowna wskoczyła na odpowiedni tor i powalczy o wygranie seta. Nic jednak z tego planu nie wyszło, ponieważ kapitalnie na siatce spisywali się Bartłomiej Soroka i Krzysztof Janko, a na środku nie miał sobie równych Michał Bordoszewski. Set wygrany do 21 dał zwycięstwo Płomieniowi 3:0.  – Wielkie brawa dla rywali, bo zagrali bardzo dobre spotkanie. Walczyli do upadłego i nie można im odmówić poświęcenia. Dla nich ten mecz był z rangi „o wszystko”. Nie udało im się zrealizować celu, natomiast my utrzymaliśmy zwycięską passe – mówił po meczu Michał Dudek, atakujący Płomienia.

W legendarnej hali pojawiło się bardzo dużo kibiców. Wśród nich znaleźli się także Ci, którzy pamiętają sukcesy wielkiego Płomienia Milowice. – Wróciły wspomnienia – wzdychał przed meczem pan Zdzisław z Milowic. – Jakie tutaj były emocje, to sobie młodzi ludzie nie wyobrażają. Marzy mi się, aby takie czasy wróciły. To były najlepsze lata mojego życia – dodał. Podczas spotkania zawodnicy mogli liczyć na ogromne wsparcie. Coraz większy klub kibica nie tylko dopingował, ale także przygotował kilka elementów oprawy jak np. konfetti. – Kibice napędzają nas do walki. Fajne uczucie mieć takie wsparcie w czasie spotkania, a po nim przybić wszystkim przysłowiową „piątkę” – wyznał Dudek.

Płomień wygrał swoją grupę nie tracąc nawet jednego seta. Dzięki zajęciu pierwszego miejsca został organizatorem pierwszego turnieju finałowego o mistrzostwo województwa. Turniej odbędzie się w terminie 7-9 marca. Rywalami naszego zespołu będą KZ AZS Politechnika Śląska Gliwice, SK Górnik Radlin oraz MKS Banimex Będzin II.

Płomień Sosnowiec – Gmina Mykanów LKPS Borowno

3:0 (16,22,21)

Płomień: Syguła, Dudek, Soroka, Chrzanowski, Bordoszewski, Raczek, Górczyński (L) oraz Pachołek, Grzegolec, Janko

Źródło: http://www.plomiensosnowiec.com/

Galeria zdjęć z meczu na stronie płomiensosnowiec.com

 

Dodaj komentarz