Mieszkańcy Milowic skarżą się na nieprzyjemny zapach, jaki roznosi się w ich dzielnicy. Obwiniają za to sosnowieckie zakład mięsne Duda-Bis.
– Najgorzej jest latem, kiedy jest gorąco – podkreślają.
– W ostatnim czasie żadna skarga do nas nie wpłynęła. Na ę firmę mieszkańcy skarżyli się kilka lat temu. Wtedy przekazaliśmy sprawę do wydziału ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim – mówi Zbigniew Cebo, dyrektor sosnowieckiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
Urzędnicy z wydziału ochrony środowiska potwierdzają, że skargi były i zapewniają, że nadal będą kontrolować sytuację.
– Docierały do nas skargi na ten zakład. Trudno jednak przesądzać, co jest przyczyną uciążliwości. W okolicy są zlokalizowane kompostownia, składowisko odpadów, oczyszczalnia ścieków. Nieprzyjemne zapachy mogą również pochodzić z kanalizacji – mówi Wanda Orlińska, naczelnik wydziału ochrony środowiska Urzędu Miejskiego w Sosnowcu.
Tymczasem przedstawiciele sosnowieckiego zakładu mięsnego przekonują, że przestrzegają norm. – Jesteśmy solidną firmą. Mamy markę i dbamy o nią – mówi Krzysztof Woźnica, wiceprezes zarządu Duda-Bis.
Skargi mieszkańców Milowic to nie jedyny problem zakładu. Przed miesiącem do sądu gospodarczego wpłynął wniosek o ogłoszenie jego upadłości. Dokumenty złożyła katowicka firma Expertus, której firma Duda-Bis ma być winna ponad 200 tysięcy złotych.
– Wielokrotnie próbowaliśmy się jakoś porozumieć. Niestety bez efektu.Teraz czekamy na decyzję sądu – wyjaśnia Dariusz Krawczyk, dyrektor handlowy spółki Expertus.
– Nie mamy kłopotów finansowych. Czasem płacimy z opóźnieniem, ale to w obrocie rynkowym jest czymś normalnym. Przygotowujemy się do wejścia na giełdę papierów wartościowych i być może konkurencja chce w ten sposób naszej firmie zaszkodzić – mówi Krzysztof Woźnica.
Źródło: http://www.polskatimes.pl/ Grażyna Krawczyk