– Nie dysponowaliśmy odpowiednio dużym kapitałem obrotowym, który zapewniłby wykorzystanie pełnych mocy produkcyjnych w Euroubojni w Jędrzejowie, dlatego zdecydowaliśmy się czasowo zawiesić działalność tego zakładu – informuje Krzysztof Woźnica, wiceprezes grupy kapitałowej Duda-Bis z Sosnowca.

Sytuacja na rynku się zmieniła od czasu gdy cztery lata temu przygotowywaliśmy biznesplan dla Euroubojni. Silna złotówka spowodowała, że bardzo opłacalny jest import surowca, co utrudnia funkcjonowanie ubojni jako samodzielnej jednostki. Dlatego banki, które wcześniej pomagały finansować inwestycję w Jędrzejowie w pewnym momencie nie udostępniły niezbędnych środków obrotowych.

Wcześniej uboje prowadzone były w dwóch zakładach grupy: w Sławie i Jędrzejowie, jednak ich moce produkcyjne wykorzystywane były zaledwie w połowie. Aby zmniejszyć koszty działalności postanowiliśmy skoncentrować uboje w zakładzie w Sławie, który wykorzystuje obecnie moce produkcyjne w 100 proc., zawieszając równocześnie produkcję w Jędrzejowie. Ponieważ produkcja ubojni w Sławie nie wystarcza na potrzeby grupy Duda-Bis, spółka dokupuje brakującą część surowca na rynku.

Zarząd grupy Duda-Bis rozważa obecnie warianty postępowania wobec Euroubojni, tak aby możliwie najszybciej wznowić produkcję w tym zakładzie. – Preferujemy pozyskanie inwestora, który odkupi połowę udziałów w Euroubojni, zasilając ją kapitałem obrotowym niezbędnym do prowadzenia niezakłóconej działalności. Możliwa jest również sprzedaż całości ubojni w Jędrzejowie – informuje Krzysztof Woźnica. Jeśli ten plan się nie powiedzie grupa Duda-Bis poczeka zapewne z wznowieniem produkcji w Jędrzejowie do czasu pozyskania środków finansowych z oferty publicznej.

Ze względu na brak kapitału obrotowego Euroubojnia produkowała zbyt mało jak na potrzeby grupy. – W Sosnowcu mamy zakład przetwórczy o największych mocach produkcyjnych w kraju, dlatego planujemy, że już w przyszłym roku będziemy wykorzystywać na jego potrzeby produkcję ubojni w Sławie w 100 proc., a w Jędrzejowie, po dokapitalizowaniu zakładu, w 70-80 proc. – informuje Krzysztof Woźnica. Pozostałe 20 proc. produkcji Euroubojni grupa planuje sprzedawać na wolnym rynku.

Źródło: Jacek Okrzesik, portalspozywczy.pl, fot. euroubojnia.com

Dodaj komentarz