Nie lada bohaterstwem wykazała się we wtorek Agnieszka P., kasjerka filii Banku Spółdzielczego w sosnowieckiej dzielnicy Milowice. Tuż po godz. 8 do budynku przy ul. Kaplicznej weszło dwóch młodych mężczyzn. Na twarzach mieli kominiarki. – Rzucili do kasjerki, że ją zabiją jeśli nie da im pieniędzy – powiedział nam Piotr Palion, z biura prasowego śląskiej policji. Mężczyźni grozili jej nożem i pistoletem. 25-letnia pracownica banku zamiast oddad napastnikom pieniądze padła na podłogę i włączyła alarm. Zdezorientowani napastnicy uciekli. Szuka ich sosnowiecka policja.

dp, pj

Dodaj komentarz